Zamiast chleba często piekę ciasta — na kefirze, na wodzie, drożdżach. Czasami robię po prostu „puste” ciasta i oczywiście z jakimś nadzieniem. Dzisiaj robię ciasta drożdżowe z nadzieniem cebulowym na patelni. Okazują się bardzo bujne, miękkie i smaczne.
Składniki:
Na ciasto:
- Drożdże prasowane 15 g (można zastąpić suchymi 1 łyżeczką)
- Mleko 250 ml
- Cukier 1 łyżeczka.
- sól 1 łyżeczka
- Olej 50 ml
- Mąka 300-350 g
Do nadzienia:
- Cebula 2-3 szt.
- Sól, mielony czarny pieprz
- Trochę oleju do smażenia
Przygotowanie:
- Zawsze, gdy stosuje się prasowane drożdże, należy najpierw przygotować pianę. W tym celu rozkruszyć drożdże do miski, dodać cukier, zalać ciepłym mlekiem, wymieszać. Z całości dodać 3-4 łyżki mąki, ponownie wymieszać i odstawić w ciepłe miejsce. Piana zacznie się unosić, potem „bulgotać” i trochę osiadać – to jest dokładnie ten moment, kiedy piana jest gotowa.
- Teraz dodaj sól, 1-2 łyżki oleju i pozostałą mąkę do ciasta i zagnieć miękkie ciasto. Dodajemy mąkę porcjami, aby nie przesadzić, aw trakcie wyrabiania ciasta dodajemy trochę więcej oleju. Miskę z ciastem odstawiamy w ciepłe miejsce na godzinę.
- Czyścimy dymkę, dużą kroimy w ćwiartki krążków, małą można pokroić w półpierścienie. Umieścić na patelni, polać odrobiną oleju, posolić, pieprzyć i lekko podsmażyć. Cebula powinna stać się lekko rumiana i miękka, bez smażenia.
- Podziel ciasto na 5-8 części (w zależności od wielkości ciastek, które chcesz upiec), zaokrąglij je i po prostu uformuj ciastka dłonią. Umieść nadzienie cebulowe na środku każdego ciasta…
- Brzegi ciasta ciągniemy do środka i mocno ściskamy.
- I ponownie delikatnie dociśnij ciastka dłońmi, nadając im bardziej płaski kształt. Możesz zrobić to o grubości 1 cm, ciasta będą bardziej bujne, a możesz je nieco bardziej rozwałkować wałkiem do ciasta, wtedy będą cieńsze, ale także przewiewne.
- Smażyć na dobrze rozgrzanej patelni, dodając bardzo mało oleju, z obu stron. Ciasta piecze się bardzo szybko. Nawet na drugi dzień pozostają bardzo miękkie, a jeśli podgrzejesz je w kuchence mikrofalowej, to tak, jakby dopiero co zostały ugotowane!