Zawsze, kiedy mam ochotę na pyszne, ale też szybkie „małe co nie co”, zabieram się do przygotowania deseru śmietanowego z suszonymi śliwkami. Mimo, że deser ma w sobie trochę kalorii, lubię rozpieszczać domowników. Tym bardziej, że są mi potem za to wdzięczni…
Taki deser szybko poprawi każdy zły nastrój i sprawi, że do końca dnia zobaczysz już tylko szerokie uśmiechy. Więc do dzieła!
SKŁADNIKI
- 200 g suszonych śliwek
- 200 g orzechów włoskich
- 350 ml kwaśnej śmietany
- 150 g cukru pudru
- 2 łyżki żelatyny
PRZYGOTOWANIE
1. Dość ważnym elementem tego deseru są śliwki dobrej jakości. Wiem z doświadczenia, że duże, urodziwe śliwki, mogą tylko wyglądać lepiej, a smak pozostawia wiele do życzenia…
2. Jeśli masz już dobre suszone śliwki, zalej je najpierw wrzątkiem a następnie pokrój na małe kawałki.
3. Pokrój też orzechy, ale tak, żeby mogło nam czasem coś chrupnąć.
4. Rozpuść żelatynę w gorącej wodzie, zgodnie z podaną instrukcją.
5. Ubij śmietanę z cukrem pudrem i dodaj rozpuszczoną i ostudzoną żelatynę, dobrze wymieszaj.
6. Na koniec dodaj suszone śliwki i orzechy, wymieszaj i przełóż do salaterek. Włóż pyszny deser do lodówki na 2-3 godziny, do całkowitego zastygnięcia. Potem deser jest gotowy!

Połączenie śmietany i suszonych śliwek jest wprost idealne, a chrupiące orzechy sprawiają, że wszyscy odpływamy w krainę marzeń…
Mogę Ci zagwarantować, że po takim deserze nie zobaczysz już grymasów na buziach swoich pociech. Deser rozpływa się w ustach, no i w końcu raz to nie zawsze… Smacznego!
źródło-agusiagotuje.pl